czarownica - komentarze


"Może dziś warto iść jeszcze krok do przodu,
może dziś ta podróż warta jest zachodu.."


Przed Sylwestrem byłam na spotkaniu klasowym z liceum. O dziwo nie było źle. Powiem nawet więcej, było całkim spoko. No, gdyby nie moja "niby przyjaciółeczka", która tak bardzo się chciała z nami spotkać, żeby pogadać, powspominać, wyżalić się jak kiedyś, a tymczasem siedziała w kąciku i z każdym kolejnym moim piwem zapominałam, że w ogóle z nami jest. Było poprostu uroczo. W końcu trochę sobie odsapnęłam od tego codziennego życia. Pana R. to o mały włos bym nie poznała. Zmienił się. Ale nawet sobie z nim miło pogadałam, tym bardziej, że wracaliśmy razem do domu. Pieszo. Z charakteru chyba się nie zmienił zbytnio. Podro.
No a święta jak to święta, były, minęły. Nie warto wracać do tego tematu.
Z Sylwestrem tak samo. Siedziałamw domu z "moim kochanie" i psem... W sumie nie było najgorzej, przynajmniej odbyliśmy szczerą(jeśli można to tak nazwać) rozmowę na temat naszego związku a raczej jego strzępów... Chyba w końcu zrozumiał, że jestem w stanie od niego odejść... "Rychło wczas" :)
A jeżeli to prawda, że jaki Sylwester, taki cały rok - to seksić się będę na okrągło. Uwielbiam.

Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
Talk.pl :: Wróć